
Choć znakowanie terytorium poza kuwetą, niejednego właściciela kota doprowadziło już do szewskiej pasji, warto pamiętać o tym, że tego typu zachowanie – oczywiście tylko czasami i w śladowych ilościach – jest wpisane w kocią naturę. Nie należy jednak go bagatelizować, bo załatwienie swoich potrzeb poza miejscem do tego przeznaczonym, może być oznaką choroby i zawsze powinno być konsultowane z weterynarzem. Ale powinniśmy też pamiętać o tym, że nawet najgrzeczniejszym i najlepiej wychowanym kotom zdarzają się czasem – np. w powodu stresu czy zmiany otoczenia – tego typu wybryki. Co robić w takich sytuacjach?
Czytaj cały artykuł.


