
6 i 7 czerwca 2015 odbyły się w Zielonkach koło Warszawy zawody agility: w sobotę rozgrywany był Top Agility Dog (TAD) i Top Agility Team (TAT), a niedziela poświęcona była na Lolo Pets Cup. TAT i TAD mające na celu wyłonienie najlepszego psa oraz drużyny w kategoriach: Large, Medium i Small odbył się już po raz dziewiąty.
Niespodzianką zakończyła się klasyfikacja drużyn, ponieważ zwycięski team składał się z samych psów kategorii Small, które uchodzą za wolniejsze od Large i Medium. Jednak w agility liczy się przede wszystkim precyzja i tej zabrakło w pozostałych kategoriach wzrostowych. Zwycięski Top Agility Team połączył zawodników i psy z różnych klubów i części Polski; zarówno uczestników Mistrzostw Świata Agility, jak i trochę mniej doświadczonych, i jest dowodem na to, że „chcieć to móc”.
W niedzielę rozegrano pierwsze z cyklu trzech zawodów o puchar Lolo Pets – klasyfikację łączną tworzyły wyniki z biegów Agility Open i Jumping Open, i po pierwszej serii zwycięzcami w swoich kategoriach wzrostowych są:
Magda Ziółkowska i Mati w Large
Marzena Brzeska-Jasiuk i Neska w Medium
Beata Luchowska i Tesia w Small
Kolejne zawody z cyklu Lolo Pets Cup odbędą się w sierpniu w Sopocie, a na finał pucharu organizatorzy zapraszają we wrześniu do Bydgoszczy.
Wszystkie tory ustawiane były przez wielokrotnego uczestnika Mistrzostw Świata Agility i sędziego międzynarodowego Tamasa Traj z Węgier, który stanął na wysokości zadania i pozwolił zawodnikom zmierzyć się z zadaniami trudnymi, choć satysfakcjonującymi. Chociaż dyskwalifikacji nie udało się uniknąć, to jest to wpisane w ryzyko intensywnej rywalizacji – pracując na wyśrubowany wynik zawsze stawia się wszystko na jedną kartę. A uzyskane w zawodach czasy odzwierciedlają prawdziwego ducha walki, który był obecny w Zielonkach przez cały weekend.